|
Świat Zwierząt Forum Poświęcone Waszym Zwierzakom
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rytek
Weterynarz (MoDeRaToR)
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mszczonów
|
Wysłany: Pon 12:27, 08 Sie 2005 Temat postu: Poradnik Początkującego wędkarza |
|
|
W tym miejscu pojawiać się będą informacje przydatne w czasie pobytu na łowisku głównie dla początkujących wędkarzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rytek dnia Pon 13:16, 08 Sie 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rytek
Weterynarz (MoDeRaToR)
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mszczonów
|
Wysłany: Pon 12:30, 08 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Zanęty
Na skuteczność łowienia ryb duży wpływ ma odpowiednio przygotowana zanęta oraz odpowiednio zanęcone łowisko. Czasem lepiej jest nie nęcić wcale niż zanęcić źle i pozwolić aby ryby z łowiska odpłynęły w "siną dal". Dlatego też należy do tego przywiązać dużą wagę. Gotową zanętę można kupić w sklepie wędkarskim i zastosować się do przepisu na opakowaniu ale ja wolę się trochę pobawić i przygotować ją sam. W jaki sposób przygotować zanętę zależy od tego na jakie ryby się wybieramy, jaka jest pora roku, rodzaj dna, czy woda jest płynąca czy stojąca i.t.d. Generalnie główne składniki zanęty przygotowuję sobie w większej ilości i przechowuję w szczelnie zamkniętych workach. Przed wybraniem się na ryby mieszam potrzebne mi komponęty i w ten sposób otrzymuję dokładnie to co jest mi potrzebne w danej chwili.
Podstawowe składniki zanęt to:
1.Pieczywo oraz produkty zbożowe.
2. Składniki energetyczne oraz dodatki uzdatniające takie jak zapach czy barwnik
3.Składniki wypełniające.
MIELONE PIECZYWO
Można stosować wyłącznie pieczywo pszenne gdyż pieczywo żytnie przyczynia się do szybkiego kwaśnienia zanęty. Zmieloną suchą bułkę można prażyć w piekarniku w celu zmienienia jej barwy ( w zależności oczywiście od potrzeb) Tak przygotowany półprodukt stosuję w zasadzie do wszystkich zanęt jako podstawowy składnik.
PIECZYWO SŁODKIE
W skład tego pieczywa wchodzą herbatniki, biszkopty, suchary. Składnik ten stosuję ostrożnie gdyż zawiera dużo cukru i tłuszczu oraz mają właściwości silnie klejące.
INNE PRODUKTY ZBOŻOWE
Będą to płatki owsiane i kukurydziane, kasza oraz mąka kukurydziana, otręby pszenne oraz ziarno słonecznika, dyni, konopie, i.t.p. Otręby pszenne mają za zadanie spulchnić zanętę lecz należy uważać aby nie przesadzić ponieważ mogą doprowadzić do rozpadania się kul zanętowych. Mąka kukurydziana ma właściwości klejące oraz smużące. Doskonale nadaje się do nęcenia płoci natomiast kasza kukurydziana lepiej nadaje się do nęcenia większych ryb np. leszczy czy karpi. Konopie stosuje się głównie zmielone które doskonale wabią na łowisko płocie.
TZW. UZDATNIACZE
Są to różnego rodzaju barwniki spożywcze, koncentraty zapachowe, które można kupić praktycznie w każdym sklepie wędkarskim lub też olejki stosowane przy wypieku ciast.
DODATKI WYPEŁNIAJĄCE
W których skład wchodzi glina, piasek, żwir, które mają za zadanie np. dociążać zanętę.
A teraz kilka przepisów na skuteczne zanęty:
Karp
40% - bułka tarta
20 % - kasza kukurydziana
15% - mąka kukurydziana
10% - kukurydza konserwowa(z puszki)
10% - otręby pszenne
5% - cukier waniliowy
Płoć
30% - bułka tarta
20% - mąka kukurydziana
10% - mielone płatki kukurydziane
5% - mielone płatki owsiane
20% - zmielone konopie
15% - otręby pszenne
Leszcz
30% - bułka tarta
5% - mielone herbatniki lub biszkopty
15% - kasza kukurydziana
10% - mąka kukurydziana
5% - mielone konopie
10% - płatki owsiane
10% - otręby pszenne
15% - mielone ziarno słonecznika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rytek
Weterynarz (MoDeRaToR)
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mszczonów
|
Wysłany: Pon 12:32, 08 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Przynęty
Kulki proteinowe
Chociaż jest ich dużo na rynku warto spróbować zrobić je samemu. Często wychodzi taniej oraz większa satysfakcja gdy złowimy rybę na własną przynętę. Przepisy na kulki mogą być różne ale główne składniki pozostają takie same:
*Składniki objętościowe
*Składniki sklejające
*Składniki słodzące
*Składniki barwiące
*Składniki zapachowe
Własnoręczne wykonanie kulek proteinowych wcale nie jest takie trudne jakby się mogło wydawać. Oto przepis:
2 szklanki mąki kukurydzianej,
1/2 szklanki mąki sojowej,
1 szklanka mąki pszennej,
1/2 szklanka kaszy manny,
3 lub 4 jaja,
3 łyżki miodu,
3 łyżki oleju,
barwnik spożywczy,
środek zapachowy (ok. 15-20 ml na tą porcję ciasta).
Najpierw w osobnym naczyniu mieszamy składniki płynne a następnie po trochu dosypujemy wymieszane wcześniej ze sobą składniki suche. Potem dobrze wyrabiamy ciasto, które powinno mieć konsystencje ciasta na kopytka . Następnie należy uformować wałki i pociąć je na równe kawałki, z których należy w dłoniach uformować kulki wielkości ok 10 do 20 mm. Jeżeli posiadasz specjalny przyrząd to jeszcze lepiej. Warto pamiętać, że po ugotowaniu kulki zwiększają swoje rozmiary nawet do 30%. Tak więc należy uważać żeby nie przesadzić z wielkością. Teraz wrzucamy kulki na wrzącą wodę z dodatkiem zapachu jakiego dodaliśmy do ciasta i gotujemy ok 2 minut. Potem wyjmujemy je na suchą ściereczkę często obracając aby dobrze wyschły z każdej strony. Jeżeli chcemy aby kulki pływały należy wyprażyć je po ugotowaniu przez 15 minut w nagrzanym piekarniku lub też oblepić ciastem np. kawałki korka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rytek
Weterynarz (MoDeRaToR)
Dołączył: 02 Sie 2005
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mszczonów
|
Wysłany: Pon 12:37, 08 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Informacje dla początkujących
Podstawowe informacje o wędce
Trudno sobie wyobrazić wędkarstwo bez podstawowego sprzętu jakim jest wędka. A cóż to takiego? Jest to kij tzw. blank wg Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb długości nie mniejszej niż 30 cm, najczęściej uzbrojony w przelotki i kołowrotek na który nawinięta jest żyłka lub inna linka zakończona haczykiem (lub sztuczną przynętą wyposażoną w haczyki lub tzw. kotwiczki). Do czego służy to chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba J Dawniej wędziskiem był po prostu kij z leszczyny a potem bambusa i każdy się z tego cieszył. Potem do produkcji wędzisk zaczęto stosować najróżniejsze komponenty. Początkowo było to włókno szklane pełne lub puste w środku dające to możliwość wyprodukowania wędki bardziej sprężystej i wytrzymałej. Lecz przemysł wędkarski na tym się nie zatrzymał. W dalszej kolejności zastosowano włókno węglowe oraz inne kompozyty które pozwoliły na produkcje wędzisk mocniejszych a także lżejszych co uważam za wielki plus. Dzięki takiej technologii można Tworzyć wędki bardzo długie i zarazem lekkie. Dzisiaj wchodząc do sklepu mamy ogromny wybór. Tak wielki, że czasem trudno się zdecydować co mamy kupić. Jednak dzięki temu możemy dobrać odpowiedni dla siebie sprzęt pod względem osobistych wymagać i upodobań a także metod połowu. W zależności właśnie od tych metod możemy podzielić wędziska na 3 podstawowe rodzaje:
* gruntowe ( w tym spławikowe i "typowo" gruntowe)
* spinningowe
* muchowe
Jednak podstawową cechą charakteryzującą każdy rodzaj wędziska jest jego tzw. akcja czyli jego elastyczność lub po prostu krzywa ugięcia i jest to sposób w jaki zachowuje się blank pod wpływem działania siły. I tu też możemy wyróżnić tym razem cztery następujące podziały co ilustruje rysunek:
1. wędziska bardzo sztywne
2. wędziska sztywne
3. wędziska miękkie
4. wędziska bardzo miękkie
Kolejne kryterium podziału to ciężar wyrzutowy czyli jakim dopuszczalnym ciężarem przynęty czy np ołowiu możemy obciążyć naszą wędkę. Większość producentów podaje ten parametr na swoich produktach i wyrażany jest w gramach. Tu wybór też jest ogromny. Ja ograniczę się do wymienienia kilku zakresów najbardziej popularnych jak np. 2-10g, 5-15g, 5-25g, 8-20g, 10-30g, 50-150g
Wspomnę jeszcze o jednym kryterium wg którego można by sklasyfikować wędziska a mianowicie długość. Będą to:
* bardzo krótkie
* krótkie
* średnie
* długie
* bardzo długie
Długość zależy od metody jaką łowimy jak i miejsca czy warunków panujących na łowisku. Naturalne jest, że w miejscach trudno dostępnych takich jak przybrzeżna roślinność łatwiej będzie nam zarzucić przynętę wędziskiem dłuższym natomiast łowiąc z łodzi przyda się wędka krótsza.
Ale sam kij to jeszcze nie wszystko. Najczęściej żeby można było sobie łowić rybki potrzebna jest jeszcze żyłka, jakiś kołowrotek no i przelotki:) Każdy z tych detali chociaż może wydawać sie drobiazgiem w sumie jest bardzo ważny na osiągnięcie celu jakim jest zapewne wyciągnięcie "taaaakiej ryby". Ale często nie udaje się wyholować wspaniałego okazu bo nagle coś zawiodło. A to żyłka w ostatniej chwili pękła a to kołowrotek zawiódła czasem też zawiedliśmy też my sami :)albo panikując albo np. dobierając kiepskiej jakości oprzyrządowanie. Zawsze przed wyruszeniem na łowisko warto zwrócić uwagę na stan naszych przelotek czy nie są gdzieś pęknięte czy zarysowane. Czasami nawet najmniejsza rysa może zakończyć się zerwaniem a wlasciwie przecięciem łki. Porządne przelotki są dość odporne na uszkodzenia mechaniczne. Trudno je nawet nadpiłować pilnikiem. Nie to że jest to niemożliwe...poprostu dużo trudniej niż jakąś zwykłą plastikową. Żyłke czy linkę też polecam kupować z głową. Od tego też może zależeć nasze powodzenie na łowisku. Należy pamiętać o tym, że każdy węzeł w jakimś stopniu osłabia żyłkę. Jedne w mniejszym drugie w większym ale im lepsza żyłka tym szanse na to że wytrzyma stają się większe. Nie będę teraz szczegółowo opisywał tych detali bo to i temat rzeka zapewne i cos wiecej postaram się wspomnieć o tym w dalszych częściach przy opisie poszczególnych metod połowu. Jeszcze tylko o kołowrotku który powinien mieć jak największe przełożenie choćby z tego powodu, że lepiej jest mniej kręcić i szybciej ściągać przynęte niż odwrotnie i męczyć niepotrzebnie nadgarstek, prawda? Tym bardziej jeśli chodzi o spinningowanie gdzie narzucać się i nazwijać wkońcu trochę trzeba.Ważne jest też żeby nie było w nim słychać żadnych podejrzanych zgrzytów, trzasków itp. Nie może być mowy o żadnych przeskokach trybów. Zwróćcie także uwagę na hamulec który powinien działać pewnie natychmiast po przekroczeniu jakiejś nastawionej wcześniej siły. Nie może sie zatrzymywać przy wysnuwaniu żyłki z bębna. Zdarzyło mi się kiedyś kupić kołowrotek wyglądająy porządnie i zachowujący sie potem na łowisku też całkiem całkiem. Zresztą do dzisiaj jest całkiem ok ale miał jedna wielką wade. Rolka po której ślizga się żyłka wykonana została z tak kiepskiego materiału, że po jednym sezonie wyżłobił się na niej rowek. Tego raczej się nie sprawdzi z jakiego materiału jest zrobiony osprzęt do naszej wędki ale napewno można się w jakimś stopniu ustrzedz przed bublami kupując produkty dobrych znanych firm, które raczej nie mogą sobie pozwolić na wypuszczanie na rynek szmelcu. Na tym narazie zakończe opis podstawowych informacji.
Metody połowu
Jak juz wspomniałem przy okazji omawiania samej wędki, wędkarstwo można podzielić na trzy główne metody: w. gruntowe, spinningowe i muchowe. Dalej gruntowe dziele na spławikowe i "gruntowe bezspławikowe". Nie wiem poprostu jak to coś nazwać więc nazywam tak A dalej postaram sie Wam jakoś to wytłumaczyć.
Gruntówka
Zestaw gruntowy wygląda dość prosto i składa sie z przyponu, jakiegoś sporego obciążenia i żyłki głownej. Metoda gruntowa polega na zarzuceniu całego zestawu z przynętą naturalna (roślinną lub zwierzęcą), i przytrzymaniu go na dnie możliwie w jednym miejscu za pomocą ciężarka najczęściej przelotowego. Branie sygnalizowane jest za pomocą tzw "bombki" zawieszanej na żyłce głównej przy wędce. Bombką może być np piłeczka lub inny działający na podobnej zasadzie wskaźnik. Ostatnio modne stały się także elektroniczne sygnalizatory brań, które w momencie wyciągania przez rybę żyłki emitują sygnał dźwiękowy i świetlny. Myślę, że "zasadę działania" tej metody wyjaśni poniższy rysunek.
Jak widzimy wędka spoczywa na podpórkach a żyłka od ciężarka aż do wskaźnika brań Jest możliwie maksymalnie napięta. W momencie gdy ryba zaczyna się interesować naszą przynętą tzn. podskubuje ją, podciąga itp...wszystko to widoczne jest na sygnalizatorze brań w postaci podskakiwania piłeczki. Teraz reszta zależy od naszego wyczucia co jest tylko zabawą czy raczej próbowaniem a co juz prawdziwym braniem. Niestety tego nikt nie wytlumaczy Należy sprawdzić się samemu:). Zwrócę tutaj jeszcze uwagę na pewien szczegół. Mianowicie zaczepianie wskaźnika na żyłkę. Jak widać na rysunku zaczepiony jest tuż za podpórką. W takim przypadku należy zwrócić uwagę aby "widełki" miały szczelinę umożliwiającą swobodne przesuwanie się żyłki. W przeciwnym wypadku, przy braku tej szczeliny, spoczywający na podpórce kij przygniata żyłkę co powoduje utratę transmisji od przynęty do wskaźnika brań. Reszty można się domyślić...brań nie widzimy wogóle lub jak już jest zbyt późno byśmy mogli odpowiednio zareagować. Problemu tego nie ma w momencie gdy wskaźnik będzie znajdował sie przed widełkami. Może tak jest nawet lepiej?... hmmm...ja się chyba przyzwyczaiłem do takiego sposobu jak na rysunku bo łatwiej mi sięgnać Przy montowaniu zestawu do gruntówki warto zwrócić uwagę na dość istotny moim zdaniem detal. Polecam łączyć żyłkę główną z przyponem za pomocą krętlika. Nie wiem czy ja coś robię źle czy wszystkim się tak robi ale jeżeli dowiązuje przypon bez niego to po kilku rzutach i zwinięciach, jest tak poskręcany, że napewno traci swoją wytrzymałość. Od momentu kiedy porzuciłem lenistwo i zamiast łączenia "na pętelki" co jest niewątpliwie szybka metodą i wygodną, zacząłem stosować wiązanie z krętlikiem, moje problemy i nerwy znikły A przy odrobinie wprawy można taki przypon dowiązać prawie z zamkniętymi oczami i dość szybko. Tuż za krętlikiem, na żyłce głównej zakładam koralik i gumowy stoper. Ma to amortyzować uderzenia ołowiu np podczas zacinania. Kolejna "sztuczką" wartą stosowania jest zaczepianie ciężarka (lub koszyczka zanętowego) nie bezpośrednio na żyłkę a na rurkę antysplątaniową. Nie ma chyba nic bardziej wnerwiającego od pustych zacięć lub ślęczenia nad wodą bez jakichkolwiek brań, a potem zwinięciu zestawu i stwierdzeniu, że nasz przypon z przynętą jest tak finezyjnie oplątany o żyłkę, ołów i wogóle wszystko, że czasami jedyną mądrą decyzją jest odcięcie wszystkiego nożyczkami:) Prócz funkcji antysplątaniowej rurka taka umożliwia nam także szybką wymianę samych ciężarków. Jeśli stwierdzamy, że zestaw jest zbyt cięzki lub np za mały bo prąd wody dość szybko ściąga nam całość w zupelnie inne miejsce od tego w które zarzucaliśmy, wtedy właśnie rurka z przymocowaną agrafką wędkarska spełnia swoją rewelacyjną rolę. Bo komu by się chciało po mozolnym nawlekaniu żyłki przez wszystkie potrzebne akcesoria, wiązaniu przyponów, haczyków itp rwać wszystko i zaczynać od początku, po to tylko żeby zmienić obciżenie. Inaczej sprawa wygląda jeśli zakładamy zamiast zwykłego ciężarka lub koszyczka, sprężynę. Z tego co wiem jak narazie nie wymyślono chyba spężyn szybkiego montażu i demontażu no ale to juz inna para kaloszy. Czy zastosujemy swykły przelotowy ciężarek, czy z rurką antysplontaniową, czy jako dociążeniem zestawu będzie koszyczek lub sprężyna, to zawsze należy zwracać uwagę żeby to co założymy swobodnie bez żadnych ograniczeń przesuwało się na żyłce. Ograniczamy jedynie od strony przynęty. ... I to by było chyba na tyle na początek. Mam nadzieję, że podstawowe informacje przekazałem Wam we właściwy sposób, i teraz pozostaje tylko wypróbować tą metodę w praktyce.
POWODZENIA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|